Ostatnio kilka razy próbowałam wegańskich serów. Feta i parmezan z Violife nie przypadły mi do gustu, domowy twarożek z płatków ryżowych był ok, ale nie powtórzę tego dania. Kupiłam nawet wegańskie kulki z mac and cheese w panierce, z nowej serii w Marks and Spencer i nie byłam zachwycona. Aż któregoś dnia, przypadkiem, natknęłam się na przepis na labneh i znalazłam swój idealny, śmietankowy serek do smarowania.
Labneh pochodzi z kuchni Arabskiej i jest to po prostu gęstsza wersja jogurtu. Sam przepis jest bardzo prosty, najtrudniejszą częścią jest czekanie aż serek będzie gotowy.
Do mojej wersji wegańskiego labneh użyłam jogurtu greckiego od Alpro. Wymieszałam go z solą, włoskimi ziołami i czosnkiem granulowanym. Taką mieszankę wykładamy na ściereczkę, porządnie zawijamy i zostawiamy na sitku w lodówce na ok. 3 dni. Im dłużej, tym bardziej gęsty będzie nasz labneh.
Komentarze
Prześlij komentarz